Warszawa dla ekonomistów
12 kwietnia młodzi ekonomiści z klasy 1 E i 2 AE odwiedzili Warszawę. Głównym celem podróży było zwiedzenie nowoczesnej placówki edukacyjnej Narodowego Banku Polskiego – Centrum Pieniądza im. Sławomira Skrzypka.
Rzadko zastanawiamy się nad tym, co mamy w portfelu, bardziej interesuje nas to, ile w nim mamy. A my dzięki wizycie w NBP odkryliśmy, że codziennie nosimy w kieszeni prawdziwe dzieła sztuki powielone w milionach egzemplarzy. Po skrupulatnej kontroli strażników bankowych, zobaczyliśmy prawie 4000 unikatowych eksponatów i 10 prezentacji multimedialnych. Na wszystkie nie starczyło czasu, ale może innym razem? Na dokładne obejrzenie tych cudów potrzeba prawie 4 dni. To jedyne miejsce, gdzie historia pieniądza i bankowości spotyka się z współczesnością i przyszłością. Mogliśmy zobaczyć pierwsze monety, ewolucje form płatności aż po płatność smartfonem. Zobaczyliśmy unikatową kolekcję polskich numizmatów, poznaliśmy mechanizmy działania rynku kapitałowego i nowoczesnych systemów pieniężnych. Przez moment byliśmy na giełdzie i mogliśmy poczuć się jak prawdziwi inwestorzy. Sprawdzaliśmy autentyczność banknotów, zajrzeliśmy do wnętrza bankomatu. W sali stylizowanej na halę produkcyjną zapoznaliśmy się z procesem powstawania pieniądza, zobaczyliśmy wybitnych projektantów monet i banknotów oraz ich warsztat pracy.
Skarbiec – ta sala to spełnienie marzeń każdej osoby odwiedzającej Narodowy Bank Polski. My też tam byliśmy. Za potężnymi drzwiami obejrzeliśmy ukryte w skrytkach złote monety, a w środku skarbca spoczywała prawdziwa sztaba złota. Mogliśmy ją dotknąć, a nawet spróbować ją podnieść! Zobaczyliśmy jak niewiele miejsca zajmuje milion złotych w 10-złotowych banknotach i jak konwojuje się transporty z pieniędzmi.
Przy okazji zwiedziliśmy również Warszawę. Pani przewodnik pokazała nam najważniejsze i najciekawsze miejsca: Starówkę, Krakowskie Przedmieście, Grób Nieznanego Żołnierza, Belweder, Pałac Nauki i Kultury… Aż nie do wiary, że w tak krótkim czasie udało nam się tyle zobaczyć. Choć pogoda nas nie rozpieszczała, to humory dopisywały. To była fascynująca i bardzo udana wyprawa.
/MT, PS/